Od dziesięciu minut dzwony wstrząsały powietrzem, procesja wywodziła z kościoła, dały się słyszeć mortaretti. — A potem zapomnienia w Grecji. — Ni trzem, Michałku, ni czterem — Ni czterem tysiącom — rzekł przedrzeźniając Zagłoba. Basia szła ciągle, chwytając coraz szybciej spieczonymi ustami powietrze, padała też coraz częściej i z powodu ciemności, i braku sił. Dokuczali mu bez ustanku. I Wyspiański.
Łyżki do serwowania - — Nie widzieć ich — to śmierć moja — Zaraz je zobaczysz.
Dziewczyna jest utworem wieloznacznym, świadomie wieloznacznym. Zasypała mnie tysiącem pytań o obyczaje Persów i życie Persek. — Wstąpiłem na działo… Mickiewicz swojemu utworowi dał podtytuł — Opowiadanie adiutanta. Pokora — boże panieństwo, Ślepa wiara — wzrok nowy, Posłuszeństwo, Ufność — manna, którą niebo rodzi, Roztropność — jagnię, które w Bogu chodzi, Sprawiedliwość — oliwa żywota. Ino ślepie na wierzchu ma jak ty. Brücknerowi miejsca, gdy on, przychylając się do mej prośby, zechce przytoczyć wykaz mych „rusycyzmów”. Gruby szlachcic, a tak krotochwilny, żeśmy na weselu mało boków od śmiechu nie pozrywali. — Mój brat ma bardzo pięknego psa myśliwskiego, który nazywa się Hektor, a ja mam sarenkę… kochane zwierzątko… na które wołamy: Jenny. „Ale i w naszych się mężach ocknęło zemsty pragnienie; Tłumnie za oręż chwycili i jękły dzwony na trwogę, I zmieniły się w broń spokojne narzędzia rolnicze; Widły i kosy i cepy ociekły krwią napastników; Nie dawano pardonu, tak wielką była zawziętość. — A FitzGregory — Pogrążon — odrzekła jeszcze cieniej. Są przy panu krakowskim, a z nim razem przy naszym elekcie nieszczęsnym.
Zeus to sam dokazał i znak jest niemylny, Dla kogo on niechętny, a komu przychylny: Dziś od niego Achajów zmniejszona odwaga, Dziś przeciwko nim bije, a nam dopomaga. — No Bóg mu chyba rozum pomieszał, że on, panu Ruszczycowi się wymknąwszy, pod waszą mość poszedł. — A co by słychać miało — odpowiada — psy słychać, jak szczekają, i ludzi, jak płaczą. Natomiast należało zebrać siły, by wytrwać przy powziętym postanowieniu: nie ulec. Lubię natury umiarkowane i pośrednie: nieumiarkowanie w dobrym nawet, jeśli mnie wprost nie mierzi, w każdym razie zaskakuje mnie i stawia w kłopocie, jak je ochrzcić. Brał ją strach, że takich rzeczy słucha, a nie chciałaby za nic w świecie uronić jednego słowa.
Mury otaczające klasztor poczęły się tu i owdzie rysować i rozszczepiać, a bite ciągle, bite bez przestanku coraz nowymi pociskami, groziły ruiną. Nie wielki to cud, że ich nie rozumiemy: toć tak samo nie rozumiemy i Basków, i Troglodytów. — O, widzisz, to jest taka. Naraz otwarły się cunicula i ze wszystkich otworów prowadzących na arenę poczęto wypędzać gromady chrześcijan, nagich i dźwigających krzyże na ramionach. — Oni mają swoje sposoby i może być tak: ty go gonisz, aż on nagle konia zwróci i osadzi, wtedy go miniesz z rozpędu, ale nim miniesz, już on cię sięgnie. Jak zobaczysz człeka małego z taką obrośniętą twarzą, że nic z niej nie obaczysz, jeno nos bardzo duży i krzywy, jako dziób u sępa — to to Jowan będzie. Pójdź precz Ani mnie gniewaj, żebyś został cały Rzekł król; zaląkł się starzec i odszedł struchlały. Na drogę dał mu sporo złota i srebra. — Ale zdrada z tego poszła, że ojciec miał to, na co Żyd był łakomy jak wilk na barana, a czego kupić nie mógł, bo ojciec wiedział, co to warte. Tymczasem Helunia zrobiła dyg przed Wokulskim, a następnie przypatrzywszy mu się wielkimi oczyma, nagle schwyciła go za szyję i ucałowała w same usta. To łabędź Nie ma co mówić Ale on chce publicznie wystąpić z tą pantominą, naprzód w Ancjum, a potem w Rzymie.
Miałem rozum, bo byłem wariatem, jak wszyscy ludzie: nie mniej, nie więcej; nie odróżniałem się od nich, uchodziłem więc za porządnie rozumnego. Ochocki zamyślił się i patrzył przed siebie nie wiadomo na co… Parę razy zdawało się, że chce wyskoczyć z breka i że go drażni towarzystwo, w którym też zapanowała cisza. — Mamo — rzekł — są dwaj panowie artyści przysłani przez pana Schinnera. Jeszcze palami szańce nasrożył dokoła; Przecież i tak Hektora zatrzymać nie zdoła. Wprawdzie on niczego odemnie nie potrzebuje, ja mu nic nie dam i nic mu nigdy z mojej zamożności nie przyjdzie, ale on przejął się już tą czcią dla bogactwa, jaką odznaczają się finansiści. Rozdział siedemdziesiąty trzeci Winicjusz do Petroniusza: „Wiemy i tu, carissime, co dzieje się w Rzymie, a czego nie wiemy, to nam dopowiadają listy twoje. — Jeśli potrafisz — powiedział król — przeczytać to, co w tej księdze jest zawarte, to ty na tym wygrasz i my na tym wygramy. I ścierpiał to wszystko aż do utraty głosu i czucia, gotów jak mi powiadał raczej umrzeć tysiącem śmierci jakoż w rzeczy, co się tyczy cierpienia, to przebył ją, i nie lada jaką niż wdać się w układy; a był to jeden z najbogatszych rolników w okolicy. Zresztą, spalił wszystkie papiery, jak to poświadczają ślady w kominku. Zwłoki poety w kościele franciszkańskim w Rawennie pogrzebione, leżały długo bez żadnego nagrobka i napisu. — A — rzekła pani Vauquer — mogę śmiało powiedzieć, że od lat trzydziestu, to jest od czasu jak utrzymuję mą gospodę, wielu młodych ludzi przeszło, jak to mówią, przez moje ręce; ale żaden jeszcze nie był tak miły i tak dystyngowany, jak pan Eugeniusz. aranżacje kuchni klasycznej
Cechy ideowe, kompozycyjne, wersyfikacyjne, językowe — jeżeli wziąć więcej utworów danego autora — powtarzają się, sumują, stanowią cząstkę zjawiska identycznego, które daje się przedstawić i zinterpretować sumarycznie.
Nigdy w jej spojrzeniu nie czytałem więcej przywiązania, nigdy nie była dla mnie tak tkliwa. — Pierwszy. Hrabia, choć zagniewany, wstrzymał się w zapędzie, Zaczął cucić, ocierać. Dobry dla Boga i niedobry dla ludzi to cadyk niedobry. Ponieważ piszę osobisty pamiętnik, będę więc mówił o tych rzeczach ze stanowiska osobistego. Na swej pierwszej krakowskiej wystawie w roku 1918 Czyżewski, Pronaszko, Chwistek, Witkiewicz i inni nazywają siebie „grupą polskich ekspresjonistów”.