Z tego powodu inni augustianie, którzy potracili domy, a w nich mnóstwo bogactw i dzieł sztuki, nazywali Petroniusza szczęśliwym.
Czytaj więcejOna zaś, uspokoiwszy się, odrzekła: — Cztan mnie strzegł od Wilka, a Wilk od Cztana.
Pure Granit - Przeglądał rachunki, uczył się angielskich słówek, czytał nowe książki.
Zatrzymał się i zapytał wieśniaka: — Kim jesteś — Jestem Żydem. Nie tylko dlatego, że odkąd powszechnie wiedziano, iż jest przyjmowany wszędzie, zaproszenia przestały go cieszyć; z dwóch namiętności, ścierających się w nim przez długi czas, ustąpiła w końcu ta nabyta — snobizm, górę zaś wzięła druga, organiczna, popychająca go, choćby drogą okrężną, ku jego prawdziwej naturze. Bezwarunkowo on. Pewnego dnia przyszła do klasy i zrobiła awanturę, że „…tu śmierdzi pierdzeniem i gównem, bo nikt sobie nie podciera”. Z wielkiego skarbca „I zmiłuję się, nad nim się zmiłuję” — powiedział Bóg do Mojżesza, kiedy ten prosił Go, żeby mu ukazał swoje drogi. To najwyższe upokorzenie dało sprawiedliwości nieubłaganej godną jej ofiarę; nigdy od dnia pierwszego do ostatniej nocy świata nigdy nie widziano i widzieć nie będą spełnienia tak głębokiego i tak wspaniałego zamiaru.
Nic, tylko żeby się przypomnieć, że żyjemy.
W sferze logiki tzn. Była ona po prawdzie pustynią zaraz za Chreptiowem, ale tam przynajmniej od czasu do czasu podnosił się na widnokręgu słup dymu oznajmujący jakiś chutor, jakąś osadę ludzką. Ty mi go zastępujesz, Józefie, ale pozwól mi się i za niego pomodlić czasem. Niektóre nawet z tych ludów, jak Wandale w Afryce, Goci w Hiszpanii, składały królów z tronu, kiedy nie były z nich zadowolone; u innych, powaga księcia była ograniczona na tysiąc sposobów. Może bym nie mógł Powiedzcie, którzy mnie znacie. Podam tylko jedną rację, wspierającą się na rozsądku. Wyjechałem o zmroku. A uczynił to tak po prostu, jak po prostu i naturalnie należy grać ten utwór. Stoili książę Bogusław po stronie króla szwedzkiego czy polskiego — Nikomu z nas nietajno — odrzekł młody oficer — że książę nasz pragnie należeć do rozbioru tej Rzeczypospolitej, ażeby Litwę w udzielne księstwo dla siebie zmienić Tu umilkł i rzekłbyś, że jego myśl pobiegła mimo woli śladami myśli Oleńki, bo po chwili dodał: — Elektor i Szwedzi na usługi księcia, a że całą zajmują Rzeczpospolitę, więc nie ma się przed nimi gdzie schronić. — To od marszałka Wittenberga — rzekł Miller. List LXXIII.
Mój dom nauki stoi przed tobą otworem. — Jowan — rzekę — pieniądze są jakby u was w kieszeni, alem ja u jednego mądrego kupca w nauce był, a ten kupiec gotowy pieniądz tylko za gotowy towar dawał. Jego dawny dom, który opuścił w pośpiechu i nigdy nie odwiedził od dnia, kiedy po raz pierwszy odkrył Rzekę Domowe ognisko słało dziś swych wywiadowców i posłów, aby go pochwycili i przywiedli. Wyraźne ono dla ludzi, co mają czucie głębsze jak kołyska, wyższe jak powała sypialni, przestronniejsze jak gumno. I abym nie tak czuła srogość mojej zguby, Świetneś mi z Achillesem obiecywał śluby. — No to zaprowadźcie go do łóżka — rzekł kot do służby. Jedna śmierć jest siłą równie bezwzględną, ale w odwiecznych zapasach tych dwóch sił, miłość bierze ją za gardło i przyciska jej kolanem piersi, bije ją w dzień i w nocy, bije ją każdej wiosny, chodzi krok w krok za nią — i w każden dół, który ta wykopie, rzuca posiew nowego życia. Sądzę, że zestawienie jest dostatecznie wymowne. Wszystko to w systematycznym porządku zostało ułożone i o godzinie dwónastej w nocy baron zatrzasnął wieko kuferka. — Przeczytajcie, mówię. Obawiam się, że te międzywierszowe połyski bardzo ciężko zaważą na losie utworu. comfort sklep meblowy
Ojcu franciszkanowi, który po szańcu chodząc, działa błogosławił, klin spod armaty oberwał nos i część gęby; przy nim dwóch Żydów, wielkich rezolutów, do rychtowania pomagających, upadło.
Henryk Sienkiewicz Krzyżacy 256 Lecz Czech, który już przedtem był z Sieciechówną nadjechał i od pewnego czasu wpatrywał się uporczywie w dziada, zwrócił się nagle do Maćka ze zmienioną twarzą i dziwnym jakimś głosem rzekł: — Na rany boskie pozwólcie, panie, bym do niego przemówił, bo ani wiecie, kto on może być Po czym, nie pytając o pozwolenie, poskoczył do dziada, położył mu ręce na barkach i jął pytać: — Ze Szczytna idziecie Starzec jakby uderzony dźwiękiem jego głosu uspokoił się i skinął głową. Przez zmącenia, które namiętności sprawiają w naszym rozumie, stajemy się cnotliwi; przez jego zniweczenie, które sprowadza nam szał albo ów obraz śmierci, stajemy się prorokami i wieszczbiarzami Niczemu we świecie chętniej nie uwierzyłem. Odwiedziny nie miały się jednak skończyć pomyślnie. — A może skosztujesz — pyta go młoda sprzedawczyni i zachęcająco się do niego uśmiecha. — Ot, mudrahel — mówi Opanas — jak on zaraz wszystko wie Midopak, tobie senatorem w Warszawie być, sekretarzem królewskim, burmistrzem w Krakowie, takiś bystry człek; na Kozaka ciebie szkoda Zaczął znowu Bedryszko dumać i na deskę spozierać, a potem oglądać się dokoła i mówi: — Szubienicę mamy, pole mamy, las mamy, a przecież nic jeszcze nie wiemy. Odgłos leci echami; gdzie tylko dochodzi, Wzbudza oskomę w ustach, głód w żołądkach rodzi.